W chłodniach, gdzie każdy detal ma znaczenie, a higiena to nie wybór, ale bezwzględny obowiązek, powierzchnie muszą sprostać wyjątkowym wymaganiom. Posadzki antybakteryjne eliminują ryzyko skażeń, są odporne na wilgoć i ekstremalne warunki panujące w takich pomieszczeniach. W tym artykule przyjrzymy się bliżej, dlaczego posadzka do chłodni powinna być bezspoinowa, jak działają powłoki epoksydowe i które ich właściwości chronią przed grzybami, pleśnią i bakteriami.
Jak wiele zależy od rodzaju podłogi w pomieszczeniu, w którym przechowuje się żywność lub leki? Bardzo dużo. Posadzki antybakteryjne na bazie żywic epoksydowych eliminują miejsca sprzyjające namnażaniu drobnoustrojów – nie mają fug, pęknięć ani porów. Ich gładka, bezspoinowa i jednolita struktura to pierwsza linia obrony przed bakteriami. Kurz i wilgoć, zamiast wnikać w mikroszczeliny, pozostają na powierzchni, skąd można je usunąć podczas standardowego czyszczenia.
To ogromna różnica w porównaniu z tradycyjnym betonem czy płytkami – tam mikropęknięcia to potencjalne siedlisko pleśni. W chłodniach, gdzie kontrola sanitarna jest codziennością, może to rodzić niemałe problemy.
Wymagania, jakie stawia się materiałom konstrukcyjnym używanych w chłodniach, są surowe – i słusznie. Posadzka do chłodni powinna być odporna na temperatury sięgające nawet -10 stopni. Co więcej, podłoga musi zachować swoją pełną funkcjonalność.
Gdy podłogi poddawane są myciu wodą pod ciśnieniem (niekiedy gorącą), istotna jest odporność na naprężenia termiczne. Posadzki epoksydowe nie pękają w kontakcie z niskimi temperaturami i zachowują swoje właściwości przez lata.
Istotnym aspektem jest odporność mechaniczna posadzki, która w chłodni poddawana jest permanentnym wyzwaniom: codzienne obciążenia (generowane przez wózki widłowe, uderzenia palet) oraz sporadyczne narażenie na substancje chemiczne (w tym smary, oleje czy kwasy). Zachowanie przez posadzkę antybakteryjną nienaruszonego stanu w tych warunkach – bez śladów uszkodzeń – jest dowodem na jej wyjątkową wytrzymałość.
Czystość w chłodni to nieustanny proces; trzeba myć często, intensywnie (nierzadko z użyciem myjek ciśnieniowych), co w przypadku zwykłych materiałów kończy się z czasem matowieniem, pękaniem lub odbarwieniami. Specjalistyczne posadzki do chłodni są inne – ich struktura nie tylko przetrwa takie traktowanie, ale wręcz… ułatwia sprzątanie. Bo gładka, nieporowata powierzchnia to mniej miejsc dla brudu i mniej wysiłku, by go usunąć.
Na tym jednak nie koniec. Odporność chemiczna również ma znaczenie. Środki dezynfekujące nie uszkodzą dobrze wykonanej posadzki epoksydowej, a taka odporność przekłada się bezpośrednio na jej dłuższą żywotność i niższe koszty eksploatacji.
W dodatku, dzięki możliwości zastosowania kruszywa antypoślizgowego, posadzki antybakteryjne są bezpieczne. Nawet w mokrych warunkach nie stają się śliskie. Dla pracowników to różnica między spokojną zmianą a niebezpiecznym upadkiem.
Czy posadzki przemysłowe mogą być przyjazne środowisku? Coraz częściej tak. Dobrej jakości żywica epoksydowa lub poliuretanowa nie zawiera toksycznych rozpuszczalników, ma niską emisję LZO (lotne związki organiczne) i nie wydziela intensywnego zapachu. To znaczy, że prace instalacyjne można prowadzić nawet w czynnych zakładach – bez zatrzymywania produkcji i bez zagrożenia dla załogi czy produktów.
Choć głównym celem posadzek antybakteryjnych jest zapewnienie higieny, nie oznacza to, że muszą być one pozbawione walorów wizualnych. Dostępne są w różnych kolorach – od sterylnej bieli, która ułatwia wykrycie zabrudzeń, po intensywne barwy pozwalające na wyznaczenie stref przestrzeni. Można je również wykończyć na połysk lub mat.
Nie da się ukryć, że wykonanie posadzki do chłodni wiąże się z wydatkiem. Ale to wydatek, który szybko procentuje i przynosi konkretne oszczędności w dłuższej perspektywie. Dobrze wykonana powierzchnia przetrwa lata intensywnej pracy bez potrzeby remontów czy napraw.
Posadzki antybakteryjne to nie tylko zabezpieczenie przed rozwojem bakterii, ale także sposób na ograniczenie kosztów związanych z naprawami i konserwacją. W branżach, gdzie sterylność jest kluczowa, wybór epoksydu to decyzja, która po prostu się opłaca.